Bobrzany (niem. Girbigsdorf ) to wieś położona w województwie lubuskim, w powiecie żagańskim, w gminie Małomice. Leży w połowie drogi między Szprotawą a Żaganiem. Trudno ją oddzielić od wsi Chichy i wsi Janowiec. W historii czasem bywały razem a czasem osobno. W zależności od właścicieli.
Wymienione wsie leżą w pięknej krajobrazowo dolinie rzeczki Iławki (zwanej też Młynówką) wijącej się po płaskim terenie. W przeszłości rzekę przecinały jazy i tamy a spiętrzone wody obracały koła młynów wodnych. Jeden z nich można obejrzeć w Bobrzanach a jego wnętrza na zamieszczonych poniżej zdjęciach pani Haliny Bierwiaczonek. Ostatnimi właścicielami młyna (od 1933 do 1945 roku) była rodzina Zasgorniak z Bawarii, która opuściła Bobrzany po wejściu wojsk radzieckich. Wcześniej młyn był przez długi bardzo okres własnością rodziny Vogt.
Zachował się ceglany most na rzece Iławce. Ten prawy dopływ Bobru potrafi pokazać swą moc przy intensywnych opadach. Dopiero pod koniec 2014 roku zakończono budowę zbiornika retencyjnego na Iławce w oddalonym od Bobrzan 7 km Witkowie. Pomoże to panować nad podtopieniami i powodziami w rejonie. Żywioł szaleje czasami – wracamy więc do codzienności w Bobrzanach. Niespiesznie a czasem leniwie biegnie w tych pięknych krajobrazach życie. Trudno się dziwić, że nieco powolnie wszak ludzie żyją, mieszkają i pracują w tej miejscowości (w sposób udokumentowany) od XIV wieku, czyli 700 lat.
Zaczęło się nad strumieniem, czyli naszą Iławką czy Młynówką (niem. Cunzendorfer Bach) wijącą się przez Bobrzany, Chichy i Janowiec. Nad brzegiem rzeczki postawiono mały zamek rycerski otoczony murem – raczej wieżę mieszkalną nazywana zamkiem w Chichach Górnych. Szybko popadł w ruinę, ale 200 lat potem w obrębie murów i na fundamentach wieży zbudowano w latach 1540-60 zamek. Gotycko-renesansowy zamek z kamienia i cegły trwał przez wieki, zmieniany, reperowany, rozbudowywany aż do czasów II wojny światowej a raczej czasów powojennych. Użytkujący zamek PGR skutecznie wykorzystywał zastaną substancje a pożar w 1960 roku dopełnił zniszczeń. Obiekt został zabezpieczony przez konserwatora w 1980 roku a już trzy lata później przeszedł w prywatne ręce pana Witolda Rabskiego. Podjęto prace remontowo-adaptacyjne ale ich tempo jest więcej niż powolne.
Zamek otaczał park, w części zbiegającej do rzeczki formowany jeszcze w XVIII wieku. W parku są malownicze dwa stawy. Jeden z nich o pięknej nazwie Miłucha, tzw.Czarny to romantyczne i ulubione miejsce spotkań zakochanych par z Bobrzan. Nieopodal stawów można zaczerpnąć wody z maleńkiego źródełka (co dokumentują zamieszczone w galerii zdjęcia).
Ostatnimi gospodarzami Bobrzan była rodzina zu Dohna z Małomic. Majątek pozostawał w ich rękach od 1778 roku do czasu II wojny światowej.
Jedną z najstarszych rodzin w Bobrzanach (do czasu II wojny światowej) była rodzina Franke. Opierając się na książce pana Macieja Boryny „Tajemnice Szprotawy i okolic” można przypisać jej 700 letni czas zamieszkiwania w Bobrzanach.
Ostatni z rodziny Franke w Bobrzanach pozostawili po sobie budynki, które do dziś są użytkowane. Robert Franke prowadził w Bobrzanach hotel z ogrodem (Robert’s Franke Etablissement) a jego syn miał piekarnię i sklep kolonialny. Możecie Państwo obejrzeć te obiekty na załączonych pod tekstem starych pocztówkach. Mnie zastanowiła francuska nazwa obiektu i piękna aleja spacerowa pokazana na jednej z widokówek.
Najbardziej cieszy gruntowny remont budynku hotelu Roberta Franke. Mieści się w nim Świetlica Wiejska. Bez przesady można powiedzieć, że władze gminy podjęły piękne wyzwanie i mają też ogromną zasługę w podtrzymaniu tradycji tego budynku. Znów służy mieszkańcom, może być miejscem spotkań i wystaw, można w przytulnych wnętrzach wypić kawę i po prostu poplotkować. Panie z Bobrzan mogą trenować śpiewanie przed kolejnymi okolicznymi festiwalami. Z pewnością zrodzi się niejeden pomysł na pokazywanie różnego rodzaju rękodzieła. W Bobrzanach, jak i w innych miejscowościach, nie brakuje ludzi uzdolnionych: w rzeźbieniu, malowaniu, haftowaniu.
Jakie są historyczne tradycje obecnej siedziby świetlicy Wiejskiej? Co to takiego było Etablissement? I z pisowni, brzmienia i wymowy widać, że nie jest to określenie niemieckie. Oznacza dosłownie z języka francuskiego „przedsiębiorstwo”. W Niemczech używano nazwy Lustgärten. I było to (zgodnie z definicją z Wikipedią) „przedsiębiorstwo rozrywkowo-rekreacyjne o charakterze dochodowym, którego dwoma niezbędnymi elementami były: część gastronomiczna i ogród. Na etablissement składały się:
- budynki widowiskowe, jak: sale koncertowe, teatralne, taneczne, pomieszczenia wielofunkcyjne łączące funkcje widowiskowe z konsumpcją, letnie sceny muzyczne i teatralne oraz kawiarnie, piwiarnie, restauracje;
- ogrody, zarówno krajobrazowe, jak i ogródki aranżowane na tylnych częściach działek, w zwartej zabudowie, mieszczące pergole, kolumnady, altany, hale spacerowe, cieplarnie, fontanny, akwaria;
- obiekty i elementy rozrywkowo-rekreacyjne, jak: kręgielnie, hipodromy, strzelnice, sale bilardowe, sale do gry w karty, karuzele, huśtawki, zjeżdżalnie itp.
Całość uzupełniały pomieszczenia administracyjne i techniczne, mieszkania, pokoje gościnne i hotelowe”.
Moda na takie przybytki trwała od końca XVIII wieku do początków XX czyli prawie 150 lat.
Odległy od Bobrzan o 150 km Wrocław miał takich etablissement około 80.
Malutka wioska Bobrzany miała też swój hotel z ogrodem – właśnie Robert’s Franke Etablissement.
Maleńka przestroga!
We współczesnym języku niemieckim wyraz Etablissement zmienił swoje znaczenie i oznacza raczej dom publiczny.
Wyruszamy na spacer po Bobrzanach.
Kapliczka w Bobrzanach
Wśród zdjęć w galerii jest pokazujące kapliczkę w Bobrzanach.
Bazą kapliczki jest pomnik poległych w I wojnie światowej mieszkańców Bobrzan, co widać na starej, przedwojennej pocztówce. |
Straż ogniowa w Bobrzanach
Szkoła w Bobrzanach
A to szkoła (Schule) w Bobrzanach pokazana
na przedwojennych pocztówkach z początku XX wieku.
|
Budynek zachował się do naszych czasów i nadal służy. Częściowo nawet realizuje przedwojenna funkcję edukacyjną.
Dzisiaj budynek jest odnowiony i rozbudowany. Przeróbki zatarły symetrię budowli przez co budynek dawnej szkoły utracił swoją harmonię i zwartość bryły. Przy okazji remontu zamurowano datę powstania budynku, która była umieszczona nad oknami. Część została sprzedana i mieści się tam mieszkanie komunalne. Część budynku zajmuje gminne przedszkole publiczne.
Piekarnia i sklep kolonialny w Bobrzanach
Być może był to syn Frankego ale nie mamy pewności i czekamy na informację od czytelników i odwiedzających stronę.
W budynku dawnej piekarni zachowała się glazura, którą zapewne dla wygody i łatwego utrzymania czystości ułożono na ścianach.
Pozostała jeszcze jedna pamiątka po dawnej funkcji budynku.
Na kaflach zachował się napis w języku staroniemieckim.
Gott schütze dieses Bäcker’s haus und die da gehen ein und aus
Można to przetłumaczyć mniej więcej jako:
Boże chroń ten dom piekarza i wszystko co z niego pochodzi.
lub
Niech Bóg chroni ten dom piekarza i tych, którzy tam wchodzą oraz wychodzą (ewentualnie…oraz jego gości).
Umieszczanie inskrypcji na ścianach zewnętrznych budynków i wewnątrz nich jest bardzo starą tradycją ludności niemieckojęzycznej, w szczególności na obszarach wiejskich. Rozkwit takiej twórczości miał miejsce od XVI do XVIII wieku. Znaczenie inskrypcji było różnorakie. Najwięcej było napisów zapewniających ochronę domostwu i gospodarstwu. Często występowały różnego rodzaju błogosławieństwa. Były też napisy – można powiedzieć współczesnym językiem –mądrości życiowe. Przykładem napis na domu w Kleciu koło Malborka: David Zimmermann hat bauen lassem dieses Haus / Gott segne die da gehen ein und aus / hat er nicht gebaut nach seines Nachfahrts Sinn / So bau er sich ein besseres hin.
Dawid Zimmermann zbudował ten dom / Niech Bóg błogosławi tych, którzy doń wchodzą i wychodzą. / Nie oglądaj się na innych / swoją przyszłość buduj już teraz.
Umieszczano na domach, przydrożnych krzyżach inskrypcje pobożne typu „Miej bojaźń Bożą, czyń dobrze, nie obawiaj się nikogo”, „Gelobt sei Jesus Christus” (Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus), „Christus ist mein Leben und Sterben ist mein Gewinn” (Zabełków) (Chrystus jest moim życiem i śmierć jest moim zyskiem).
Informacyjnie na wszelkiego typu budynkach umieszczano tzw. chronogramy (ozdobne daty utrwalone w kamieniu lub innym trwałym materiale).
W Bobrzanach znaleźliśmy dwie inskrypcje na budynkach.
Robert’s Franke Etablissement czyli Świetlica Wiejska
Jeszcze jeden budynek pokazywany na starych pocztówkach zachował się w Bobrzanach. Jest to opisany powyżej obiekt zwany z francuska etablissement.
Oto zajazd, hotel i ogród w Bobrzanach na pocztówce z 1900 roku czyli Robert’s Franke Etablissement.
Na innych kartach pocztowych jest on przedstawiany w następujący sposób:
Dziś służy społeczności wiejskiej jako Świetlica. Został pięknie odnowiony i urządzony.
Na stronie opisującej zamki lubuskie i miejscowości można przeczytać historię miejscowości Bobrzany.
HISTORIA MIEJSCOWOŚCI
Miejscowości Bobrzany-Janowiec od 1324 roku były w posiadaniu braci von Nechern, których lenno zostało potwierdzone w 1540 roku przez księcia saksońskiego, Jerzego. Bracia von Nechern- Gerwazy, Franciszek i Zygfryd byli synami i spadkobiercami Zygfryda von Nechern, starosty żagańskiego. Pod koniec XVI wieku od roku 1593 jest w rękach rodu von Kittlitz, linii z Małomic. Na początku XVII wieku majątek dziedziczy Karol von Kittlitz, a następnie jego bracia Zygfryd i Zygmunt. Od 1680 roku w posiadaniu cesarza Leopolda I, który w 1687(lub w 1692) roku nadaje w lenno dobra małomickie wraz z Chichami hrabinie von Redern z domu von Kittlitz oraz jej synom. Od końca XVII wieku w posiadaniu książąt żagańskich do 1766 roku. W 1694 roku Ferdynand książę żagański nadaje w lenno Henrykowi Gottlobowi von Redern zamek z połową zamkowego folwarku. Od 1778 roku majątek przechodzi na rodzinę zu Dohna z Małomic, w rękach, których pozostaje do czasu II wojny światowej.
Od końca XVII wieku nastąpił podział własności wsi. Część wsi była w posiadaniu rodów von Stentzsch, von Knobelsdorff.
Wieś położona w województwie lubuskim, w powiecie żagańskim, w gminie Małomice.
W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa zielonogórskiego.
Pierwsze informacje o wsi pochodzą z początków XIV wieku. Źródła mówią o istnieniu tam siedziby rycerskiej, która nieużytkowana, popadła w końcu średniowiecza
w ruinę. Początkowo Bobrzany połączone były z Chichami, a bezpośrednie sąsiedztwo
z Janowcem spowodowało, że wybudowaną w latach 1544-1560 na fundamentach starszej wieży rezydencję, określano jako zamek w Chichach Górnych lub Janowcu.
Od połowy XVIII wieku do 1945 roku właścicielem Bobrzan był ród Grafów von Dohna. Od 1818 roku mieściła się tu siedziba starostwa. Wieś podzielona była na dwie części zwane Nieder i Ober. Siedziba właścicieli leżała w tej pierwszej i określana była jako „Charlottenhohe”. W XVIII wieku założono park z dwoma stawami, a w XIX obok rezydencji powstał folwark.
Wykorzystane materiały ze stron:
zamkilubuskie.pl/bobrzanygirbigsdorf/
mojakolej.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?29
www.ziemialubuska.pl/1531,1498,,.html
1 komentarz
Dzień dobry , czy mógłby Pan podać lokalizację dawnej remizy?